środa, 19 czerwca 2013

Diagnostyczny z chemii, a tak żeby się dowiedzieć co to powinnam wiedzieć a nie wiem.

Dalej lama ja.. Nieumiejąca się odezwać.. Głupio mi z tym. 

Kodomo




Jestem niczym dziecko, które potrzebuje opieki, ale zbyt małe by się o to upomnieć, by powiedzieć cokolwiek.
Mam pomysł ale czy go wykorzystam?











Moje serce wie
Mój umysł wie
Jestem rozdarta
Mój umysł wie
Gdy Cię nie ma
Jestem opuszczona
Czy i Ty potrzebujesz mnie?

piątek, 7 czerwca 2013

Ale się porobiło..
Do dupy i w ogóle.
Jutro mogę dostać kulką.. Najlepiej w serce, tak romantycznie i w ogóle.
Z jednej strony cieszę się, że sobota ucieknie na pracy, a z drugiej to potrzebuję snu..
Odeśpię w niedziele. 

Bo tak blisko Cie mam
Chodź wiem, że jesteś sam
Dosięgnąć też Cię nie mogę
A znam do Ciebie drogę
Choć jesteś na wyciągnięcie ręki
I w przytuleniu taki miękki
Sprawiasz, że ciągle się śmieje
I dajesz tą małą nadzieje
Moja odwaga jednak nie sięga
Więc jestem jak włóczęga
Jestem więźniem tego uczucia
Bo sprawiasz serca kłucia
Nic to dalej nie zmienia. 
I to już koniec o Tobie myślenia!

środa, 5 czerwca 2013







Jestę skrzatałkę..
Już kilka dni pod rząd mało sypiam, dziś to odeśpię..
Jestem beznadziejna w swojej beznadziejności.


Czasami śmiejemy się,
Żeby powstrzymać się od płaczu
Czasami się uśmiechamy,
Żeby powstrzymać się od marszczenia brwiami,
Czasem nienawidzimy,
By powstrzymać się od kochania.
Czasami się ukrywamy
By nas znaleźli
Nie wiesz i nie obchodzi Cię
Co jest w porządku i co jest fair
Tego nie znajdziesz nigdzie
Odkryłam, to jest prawdziwe

Czuję się samotna
Idąć w dół ulicą
Czuję się samotna
Z ludźmi, z którymi się spotykam
Czuję się samotna
Z wszystkimi moimi przyjaciółmi
Czuję się samotna
Do końca

Czasami kłamiemy
By powstrzymać się od uczucia
Czasami ranimy
By się wyleczyć
Czasami idziemy
By powstrzymać się od siedzenia
Czasami tańczymy
By powstrzymać się od snu
Miałem kilka złych uczuć
Osobliwość mojego domu
Samotnośc jest moim i uważam to za prawdziwe


I siedzę sama ponownie
Patrze na szare niebo nocą
Nie ma tam nikogo kto usłyszy
Ale samochody jeżdzą
Patrzę na dzieci
Te dobre są trudne do znalezienia
Siedzę w moim pokoju
I patrzę przed siebie.

Chyba Cię kocham..
Ale Ci tego nie powiem..
Jestem na to za słaba, za bardzo boję się odrzucenia..
Że się do mnie nie odezwiesz.
Whatever..