niedziela, 29 grudnia 2013



"Przez rok cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany"





Jednak w sumie szkoda, że ten wolny czas tak szybko uciekł.
Że ten 2013 przeminął jak jeden dzień.

Teraz tylko oby końcówka stycznia się udała :)

czwartek, 26 grudnia 2013


Święta, święta i wiadomo co...

Nie będę tu wypisywać dennych notatek co i jak- refleksji.
Bo nie widzę potrzeby.
Święta były jak co roku. Tony przelewającej się fałszywości.
Jedyna różnica jest taka, że byłam na nich rok starsza niż ubiegłego roku.
Ale nie mogę powiedzieć, że mądrzejsza.
Mogę powiedzieć jedynie tyle, że wzbogacona o nowe doświadczenia.

Dzięki tym świętom wiem jakich mam znajomych, warto było tyle czekać.



Najgorsze jest to, że człowiek ciągle ma jeszcze nadzieję. Głupią nadzieję, że pojawi się Ten Ktoś. Nagle. Skądś. Kiedyś.
I zostanie... I już sobie nigdy i nigdzie nie pójdzie.

I w tym wypadku sprawdza się iż nadzieja matką głupich.

Więc może i jestem głupia... Bo ciągle w tym przekonaniu tkwię.



P.S
Zabiję za włama na insta :*

niedziela, 22 grudnia 2013

Lubie narzekać, ale lubię też różniste głupie rzeczy.
Nie interesuje mnie co sobie ludzie myślą na mój temat.
Nie zamierzam się dostosowywać do norm czy reguł.


Siedząc przy oknie gapię się w noc, czekam na światło dzienne
I dźwięk ciszy, i lekki płomień blasku świec
Jestem rozbita. Błądzę wokoło.

Próbowałam zbudować mur
i nie pozwolić nikomu wejść
by być sam na sam
Bez miłości, bez cierpienia
Nie wiem dlaczego
Ale wszędzie
widzę Twoją twarz
Wymiękam i powracam

Próbuję spędzić czas samotnie
Sekundy stają się wiekami
Kiedy zamykam oczy i czekam
Czasami zastanawiam się
Jaka jest przyczyna, dlaczego
Pragniemy kogoś objąć


Dobranoc

czwartek, 19 grudnia 2013

Ludzie chyba nigdy nie przestaną    mnie zaskakiwać :)
Tylko przetrwać jutrzejszy dzień.
Że niby święta bez śniegu? To już nie będą święta.
Niby nie przepadam za świętami, ale ten wolny czas to jak najbardziej.
Tyle planów.
Tak mało czasu na to wszystko.




Tak, w końcu,
nie troszczę się o to, co ludzie o mnie myślą,
teraz mogę iść do każdego miejsca, którego nikt nie zna,
gdzie będę śpiewać i będę wdzięczna za każdy oddech.

Chcę latać
Czy możesz zabrać mnie daleko stąd?
Wskazać gwiazdę , której mam sięgnąć
Powiedzieć mi wszystko co potrzebne
A wzbiję się tak wysoko
Moje stopy nie dotkną ziemi
Przyszyj mi skrzydła
I pociągnij za sznurki
bo kupiłam marzenia
I wszystkie legły w gruzach.

niedziela, 15 grudnia 2013


Tak dużo nauki.
Taka ta łacina niezrozumiała.
Taki obszerny ten Campbell.
Taka ciekawa biologia.
Tag bardzo brak motywacji.


Nie należy przesadzać ze szczerością, czasami lepiej skłamać, niż żyć z konsekwencjami szczerości. Teraz to wiem.


Nic mnie już nie przeraża poza życiem w samotności
Nauczyłam się także, że życie jest tylko powolną drogą do śmierci
Nigdy już nie uwierzę w życie i miłość
Wszystkie radości jakie czuję są radościami pustki
Nienawidzę siebie za to.
Strach, jaki czuję noc w noc przeobraził się w chorobę
Nikt nie może zobaczyć pustki w moich oczach.
Bo i nikt nawet w nie nie spojrzy.



Dziś 6 odcinek Warsaw Shore, ciekawe czego się dziś nowego nauczymy :D

czwartek, 12 grudnia 2013


Tak świątecznie w Krakowie, że choinkowe zdjęcie obowiązkowe.





Jeśli mam być szczera, to nie przepadam za tym, że od połowy listopada już są wszędzie choinki i świąteczne piosenki, bo gdy nadchodzą święta, magia już nie jest ta, choinka już nie sprawia tyle radości co w dzieciństwie... Szkoda, że ludzie sami wszystko psują.

A w sobotę rano wyjazd- Olkusz czeka na mnie. I kiedy ja się tej bio w końcu pouczę?


Dlaczego człowiek nie liczy się z człowiekiem w tych czasach, a dba jedynie o własną dupę?
Serdecznie dziękuje pewnej osobie, za to że zmarnowałam 4h błąkając się po Tarnowie bez celu.



Fakt o mnie: Uwielbiam wszelkie musicale. :)



Przysięgi są wypowiedziane
Po to, by zostać złamanymi
Uczucia są silne;
Słowa trywialne
Radość zostaje,
Podobnie do bólu
Słowa nie mają znaczenia-

Popłaczmy trochę, jeśli chcemy
Lub śmiejmy się głośno najlepiej jak potrafimy
Poznajmy komfort wygody
I szukajmy ciszy głęboko wewnątrz
Zostańmy chwilę i nie przejmujmy się
Jeśli to jest coś, co możesz przezwyciężyć
Weźmy minutę, aby tylko uciec
I oddać się temu czego pragniemy.

poniedziałek, 9 grudnia 2013



Kocham deszcz i zaczynam wyznawać Shakespirowską zasadę, że jeśli coś kochasz nie chroń się przed tym.

Tak więc dziś przemokłam do suchej nitki błądząc 2h w deszczu, przyjemnie teraz siąść pod kocykiem z ciepłą herbatką i zastanowić się nad dniem, który niewątpliwie już jest przeszłością.




Pośród potworów bez serca, którymi się otaczasz
Żywiących się bólem i nieszczęściem innych
Maniakalna grupa człekokształtnych pasożytów
Wypaczonych szałem pożywiania się przez zapach świeżej krwi
Otwórz oczy i zobacz stwory takimi jakimi są
Kłębiąca się masa nienawiści i zazdrości
Nie bądź naiwny myśląc, że wszyscy są dobrzy
I Twoja przemiana już się rozpoczęła.

sobota, 7 grudnia 2013




Cóż mogę rzec... Było ciekawie :)




Kiedyś, jak spojrzę na słońce
Pomyślę o śladach które zostawiamy za sobą
Jak upadły kawałek, zaczniemy od lepszego początku
Ale wciąż kończymy samotnie
Patrząc na miejsce wewnątrz naszych serc
Które dzieli nas na dwoje
Gdzieś, wszystko to co zostawiamy za sobą
Pozostaje w pamięci, pragnąc kołysanek
Żyjesz, uczysz się
Kochasz, płoniesz
Wygrywasz, przegrywasz
Stajesz się sobą


Inspirujesz mnie mocno.
Bez wątpliwości.
Z Tobą mam większe wsparcie
Większe niż kiedykolwiek.
Skłoń mnie do samodzielnego myślenia, pomóż mi spróbować
Pokazać, że potrafię sama.









Przestałabym uciekać
Gdybym się dowiedziała, że była szansa
Jednak jestem zmuszona, by odpuścić.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Witam was moi przyjaciele.
Jakby wyglądało moje życie bez was?
Tyle wam zawdzięczam.
Jakie to piękne, że zawsze mam was przy sobie.
Tutaj czy gdziekolwiek postawię stopy.
Jesteście ze mną.
Dzięki wam, moje życie ciągle jest i jest piękne.
Tak dobrze mnie znacie.
Bez was moje życie urwałoby się bezpowrotnie.
Każdy dzień jest darem,
czymś, czego nie powinniśmy przegapić
Nie trzeba uciekać.




Dziś wieczorek z 4 odcinkiem Warsaw Shore. Tak wiem, wczoraj przegapiłam.

Środa kierunek Zakopane. Będzie zimno?



Dlaczego ciągle się śmieję, gdy słyszę Twój rozbawiony głos.
Gdy Twoje małe oczy popatrzą na mnie, staję się nerwowa.
Czy to już oznaka choroby psychicznej?