"Tak niewiele żądam
Tak niewiele pragnę
Tak niewiele widziałem
Tak niewiele zobaczę
Tak niewiele myślę
Tak niewiele znaczę
Tak niewiele słyszałem
Tak niewiele potrafię"
B.Łyszkiewicz
Wszystko, co widzę - ciemność przede mną
chwilowo - jak długo? poczekamy, zobaczymy
cierpliwość topnieje - myśl pozytywnie
to niełatwe - przywykłam do negatywizmu
mam dosyć bycia wkurzonym
muszę znaleźć spokój
te uczucia muszą odejść
nie ma pewności, że znajdę szczęście
bo wiadomo, że to często zamienia się w smutek
oto my... przyjacielu
znów... na dnie
Pewien ktoś, mam nadzieję, że nie urażę go tym wpisem, zapytał mnie w urodziny, czy pamiętam co mu mówiłam w życzeniach. Zaprzeczyłam, bo w istocie nie pamiętałam. Powiedziałam, że to dzień jak co dzień nie ma co się cudu po nim spodziewać, bo i tak można się łudzić w bezmiar i nic z tego nie będzie.
Więc zastanawiam się po co te życzenia sobie składamy, życząc najlepszych rzeczy skoro i tak nic nie zmienią w naszym życiu.
Z moją pamięcią też już cudownie nie jest zaniki albo skleroza. Czy to jeden z objawów dorosłości?
Kurde.
chwilowo - jak długo? poczekamy, zobaczymy
cierpliwość topnieje - myśl pozytywnie
to niełatwe - przywykłam do negatywizmu
mam dosyć bycia wkurzonym
muszę znaleźć spokój
te uczucia muszą odejść
nie ma pewności, że znajdę szczęście
bo wiadomo, że to często zamienia się w smutek
oto my... przyjacielu
znów... na dnie
Pewien ktoś, mam nadzieję, że nie urażę go tym wpisem, zapytał mnie w urodziny, czy pamiętam co mu mówiłam w życzeniach. Zaprzeczyłam, bo w istocie nie pamiętałam. Powiedziałam, że to dzień jak co dzień nie ma co się cudu po nim spodziewać, bo i tak można się łudzić w bezmiar i nic z tego nie będzie.
Więc zastanawiam się po co te życzenia sobie składamy, życząc najlepszych rzeczy skoro i tak nic nie zmienią w naszym życiu.
Z moją pamięcią też już cudownie nie jest zaniki albo skleroza. Czy to jeden z objawów dorosłości?
Kurde.