wtorek, 20 sierpnia 2013

Nie boję się, ale to się dzieje,
nie lękam się, ale to rzeczywistość,
to wszystko musiało nadejść
z każdej strony
tym razem nie śpię.

Przez jakiś czas
chciałam po prostu
posprzątać w moich myślach,
wpatruję się w ścianę
patrzę jak mój czas przemija
to wszystko było zaplamione
i nic się nie zmieni,
ja się nie zmienię.

Odniosłam porażkę.

sobota, 17 sierpnia 2013

Mamy sobotę, nie nudzimy się.
Nasze istnienie ciągle takie samo.
Wakacje uciekły niczym spłoszony gołąb na rynku.
Ale cieszmy się tym co pozostało.
Bo niewątpliwie trzeba to dobrze wykorzystać.
Tu nie ma miejsca i czasu na smutek.
Czas by cieszyć się do ostatniej minuty.
Tylko z czego? Jak wszystko wali się na łeb na szyje.

Koniec tego pesymizmu.
Jak to było dawniej? Jak wyglądały wakacje?
Niewiele pamiętam.
Pamiętam swój domek koło drzewa, bo jakoś na drzewo się nie pchałam.
Spędzałam tam całe dnie.
Jazda rowerem, basen i generalnie jakieś wygłupy. Tak czy siak co do wakacji to nie mam złych wspomnień. Miałam szczęśliwe dzieciństwo mimo braku rodzeństwa i braku dzieci do zabawy.
Teraz to raczej dniem za dniem w kółko to samo. Przynajmniej nic mnie nie zaskoczy.

Nie rozumiem czemu ludzie w kółko narzekają na pogodę.
W zimie wam za zimno, w lecie za gorąco, czego więc chcecie?
Pogoda to nie koncert życzeń.
To tyle.

piątek, 16 sierpnia 2013

Dlaczego powitania są w życiu tak proste, a jeśli przyjdzie nam się pożegnać to już ciężko?
Cóż...
Wakacje się kończą.
Ale jest ok.
Chyba.
Wiem, że nie mogę zawrócić czasu
Po prostu cofnąć wszystkich moich błędów
Nie zamierzam płakać przez resztę moich dni







Mogę być taka negatywna
Czasem swoim największym wrogiem,
Nawet w moim najniższym dołku, nadal mam nadzieję,
Kiedy chcę się rzucić, nie pozwól mi
Kiedy spadam w dół, złap mnie
Podnieś mnie.
Teraz jestem na mojej drodze i jestem wystarczająco silna, aby powiedzieć:
Dałeś mi skrzydła i nauczyłeś mnie latać
Kiedy byłam zdana na własną rękę,
Dałeś mi skrzydła i sprowadziłeś mnie do życia,
Pokaż mi  teraz drogę do nieba..
Proszę nie pozwól mi się zgubić.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Koszmar chwyta mnie w lodowaty uścisk
Czuję, jak zimne palce biegną, chwytają
Ten duch czai się w moim śnie.


Ktoś żeruje na moim śpiącym umyśle!
Szepcze, woła, pożąda
i przygniata z całej siły
próbuje mną zawładnąć i zadusić mnie!
Boje się.


Tak bardzo boje się.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Na manowcach

Żyjemy.
Jesteśmy.
Kochamy.
Nienawidzimy.
Umieramy.
Znikamy.
Co nam pozostanie?



Wszystko powiedziałam, co miałam powiedzieć.
Nic do dodania.
Teraz zostały mi jedynie manowce, na których szukam odpowiedzi.
Co będzie dalej?
Jutro będzie lepiej?


ASK


P.S nie polecam jedzenia wszystkiego co restauracje oferuje na raz... mądrość życiowa po fakcie.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Patrzę przez rozbitę szkło.
Na ten szary świat bez tęczy.
Samotna wśród otaczających ludzi.
Bo nie taka jak powinna być.
Gdzie znajdę schronienie?
Gdzie mogę czuć się bezpiecznie?
Weź mnie za ręke i poprowadź..

Bo jaki jest sens prowadzenia tego fotobloga, innych blogów? Może zamknąć to wszystko w choinkę i zacząć inaczej żyć?
Niedługo tak zrobię, jeszcze chwilkę.
Żyć tak jakgdyby niczego nie bylo. Od początku. Budując swój idealny świat od początku.
Zostawić wszystko co stwarza wspomnienia.
Już raz tak zrobiłam, czy nie zrobię tak jeszcze?
Zrobię. Nie jestem zbyt silna, nie jestem Tobą.
Idealnie odnajduję się w tej głupiej rzeczywistości,  robiąc dobrą minę do złej gry.
A co z tego mi przyjdzie?  Nic. Umrę po cichu.
Bo tak naprawdę to nie umiem mówić, umiem pisać.
Kartka wszystko przyjmie, dlatego to ona jest moim jedynym przyjacielem.

Nie mam już nic. Jestem już wolna i mogę iść.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Cel na dłoni
Przesiaduje
Wyczekuje
Na nic

Życie
Wciąż zaskakuje
Nie oferuje
Nic

Buzie mam
Słowa znam
Czekam
Na nic.

sobota, 3 sierpnia 2013

Moje kochane creepersy.. Co ja bez was bym zrobiła..
Dlatego właśnie kocham UK, że można dostać tak wspaniałe buciki..
Tyle już wytrzymały morze, piach, kamienie...






Tak, wróciłam z Kophania, z niemieckiej prl'owskiej wsi...
Uwaga, jeśli ktoś się tam wybiera, to w sklepie nawet za kartki nic nie można dostać..
Będzie mi brakować szumu wiatraków, non stop latających helikopterów, nocy bez komarów i paru innych rzeczy.


THE END
Nigdy wczesniej nie byłam ofiarą miłości. Więc nie jestem pewna czego powinnam szukać
Ale wiem, że znaki są na mojej twarzy. Nadzieja, że nie jest za późno na zmianę
Twój wybór, możesz chcieć zostać
A jeśli czujesz, że nikt Cię nie rozumie pójdź do kogoś, kto boi się tak jak Ty
Bo on wie gdzie jesteś, gdzie byłeś, Jego lęki Cię wyleczą, jeśli tylko mu zaufasz.
Mi też możesz zaufać.



Już tak dawno Cię nie słyszałam
Jestem słaba i mam dowód.
Bo spadam w dół, z tej wysokości
Teraz do cholery nie wiem co mam powiedzieć.

Nigdy nie ukrywaj tego, czego pragniesz.