niedziela, 27 stycznia 2013

No i koniec tego dobrego.

Znaczy wolnego.

Czyli Ferii.

Co teraz ze mną będzie?

Mniejsza o to.

Dziś się nieźle przejechałam na lodzie.

Wszystko mnie boli...

Mniejsza o to.





Świat jest kolorowyyy.

Jednorożce chodzą po fioletowych łąkach.

Wszystko jest piękne.

Mięciutkie i puchowe.

Żyjemy tęczą.


Yeah.

sobota, 26 stycznia 2013

Tsuneni Pinku ^.^



Bo wszystko co ruszofe jest słit i kjut.
No i czasem takie OSOM.

Oprócz mnie.
Ludzie męczą ludzi coraz bardziej.
Jest źle.
Wszyscy są fałszywi.
Nie ma komu ufać.
Bo nawet jeśli zaufamy, to prędzej czy później przejedziemy się 
tak jak z górki na sankach- z taką różnicą że czasem po nierównościach.
Wniosek: później dupsko boli.
Ale pierdole.

Dzisiejszy dzień przespałam. Teraz jak małe lwiątko się przebudziłam by coś zeżreć.

Chce dalej spać.
           !
Kisu to Sayo!

piątek, 25 stycznia 2013

Taikutsu

Kolejny post.
O niczym.
Jest noc.
A ja co?
Będę oglądać anime.
Po czym rano nawet nie będę pamiętać tytułu.
Chciałabym najebać się żelkowymi miśkami.
Ale mam tylko jakieś beznadziejne piramidki!
Kto to widział PIRAMIDKI?!
Ludzie.
Sayo!
 
 
 
 
No ferie ferie i już po nich
Właściwie to do dupy się z tym czuję.
Że niby trzeba będzie wcześnie wstawać.
Uczyć się i takie tam te szkolne rzeczy...
Niee to nie dla mnie.
Ja chcę żyć pełnią życia, a nie "walczyć" o oceny u nauczycieli którzy i tak dadzą taką ocene jaka się mu podoba...
Chamówa.

I Tyle.

Nuda mnie dobija.



Milion świecących tej nocy gwiazd,
to nie pora, by umierać-
pozwól mi śpiewać i tańczyć pod niebem.
Chcę dzielić się tym ogromem miłości,
chcę mieć szansę, by żyć.
Dawać-
nie prosząc o nic w zamian,
Być wolną-
by odnaleźć swą własną drogę,
by mieć swój własny głos,
by móc oglądać kolejny dzień.


Umrę - ale miłość pozostanie...

wtorek, 22 stycznia 2013

Dzisiejszy dzień zapewne przejdzie do historii.
Ponieważ uczę się historii O_o
Sama się sobie dziwie.
Ferie mi chyba uciekły. Już niebawem się kończą a ja nic sensownego nie zrobiłam.
O ja niedopra...
Nawet żadnego anime nie oglądałam...
Powinnam to nadrobić.
Ale mi się nie chce.
Otworzyłam dziś swój stary pamiętnik... Śmiechu co nie miara.
I wielkie nic.
Doszła kolejna rzecz której nie ogarniam
Historia.
Podsumowując na dzień dzisiejszy nie ogarniam:matematyki, fizyki, chemii, facetów i historii.
Sama jestem ciekawa co dojdzie do tej listy.



W mojej duszy tkwi choroba
I nie wiem do końca.. ale ktoś mi powiedział
Że jest nieuleczalna...

W moim sercu panuje ciemność,
Powoli rozdziera mnie na strzępy
To nie do zniesienia!


Dotknij mojego serca
Poczuj mój ból
Powiedz mi, że nie jestem szalony!

Łamie Ci serce, zdradzam, kłamię,
I szczerze-nie wiem dlaczego?
Jestem...


czwartek, 17 stycznia 2013



Grrr nie jest za dobrze...
Jak się Madu nudzi to jest jak widać ^.^
Podobno się zmieniłam... W pustą lalkę... Nie jest tak źle, może znajdę wreszcie swojego kena.
Mama się czepia. Praktycznie o wszystko. Taperki się jej nie widzą <chodź jeszcze nie przyszły>... Ale nie dam za wygraną :3
Trzymajcie się mordki :*
Baju
Śmiech na sali... 
Miałam się uczyć historii przez ferie... 
Wiedziałam że tak będzie. 
Że się nawet nie zacznę jej uczyć.
Rolę "Rureczki" też miałam zacząć ogarniać... 
A jakoś się nie zabieram :D 
Oj madziu madziu, co z Ciebie wyrośnie :D

środa, 16 stycznia 2013

Ferie, ferie i niedługo będzie po nich...
Już dają mi nieźle w kość...
Mimo iż ze mnie taki nolajf to jakoś się nie nudzę...
 

Nie pójdę tam gdzie chcą
Nie zobaczysz który ominąłem brzeg
Kłamstwa nas pochłoną
Argumenty zniszczą
Zakręcimy się gdzieś i uśniemy
Chciałabym się obudzić.
Bo jedyne czego potrzebuję to życie.
Wszystko czego potrzebuję to życie.
Tak, chcę się obudzić.


Zamawiam dziś taperki akrylowe... Tak muszę się pochwalić, bo nie mogę się ich doczekać ^.^
Miejmy nadzieję, że będą takie jak chciałam...

Śnieg, niby ładnie to wygląda i w ogóle, ale czemu jest tak zimno?
Grrr ja nie lubię śniegu.

Mam ochotę na żelki i dobrą dramę. Głównie na żelki! I dramę!

END

sobota, 12 stycznia 2013

Nie boję się
Przyjęłam ból
I płonę
Przypominam sobie jak znów odetchnąć

Mimo tego jak boli, czy nie cudownie jest coś czuć?
Więc idę dalej i zerwę swe skrzydła
Idę za głosem serca, póki krwawi
Aż dobiegnę do samego końca snu

Więc wydaje się, ze to koniec historii
Ale to nie tak, ze chcę zamknąć tę książkę
Ponieważ jest wciąż tak wiele rzeczy do napisania
tak wiele rzeczy do dodania
Chcę tylko spróbować
Czegoś nowego.

Zaczynam żyć od nowa. Tak naprawdę, zaczęłam to już chyba miesiąc czy dwa temu.
Cieszę się z tego, że się podniosłam i idę dalej. Dużo schodów przede mną.
Ile jeszcze razy pisane mi upaść? Nie wiem.
Wiem, że kiedyś gdy upadnę, nie dam rady już sama wstać.
To będzie bolesne.
I będzie mi zimno.


Mam ferie, nie pałam euforią czy skaczę z radości z tego powodu.Wolne jak każde inne. Ferie przelecą jak jeden wieczór... I nic po nich mi nie zostanie, jedynie płacz. 






niedziela, 6 stycznia 2013

Wiem, że jestem beznadziejna w użalaniu się nad sobą, więc się nie użalam.
Niby jest okej, niby wszystko gra.
Następuje zmrok, zmierzch czy co tam się dzieje jak słońce zachodzi.
W każdym razie jest ciemno.
Siadam w pokoju na łóżku, nie zaświecając światła.
Myślę.
Jest mi zimno w tym pokoju.
Jestem taka samotna, ale nie narzekam.
Za oknem pada śnieg.
Widzę parę idącą po śniegu.
Za chwilę zostaje po nich cień, później ślady.
Później ślady zasypuje śnieg.
Już nic po nich nie zostało tylko wspomnienie w mojej głowie.
Jak umrę nawet to wspomnienie nie pozostanie.
Marność nad marnościami a wszystko marność.

czwartek, 3 stycznia 2013

Nawet nie wiem jaki dziś jest dzień i czemu to spotyka mnie.
Wszystko jest nie tak, jak chciałabym, żeby było.
Wszystko co mnie otacza mnie drażni.
Wszyscy znajomi nie są znajomymi, więc czemuż nadal się mają za nich?
Ludzie są perfidni w swoim żywocie, bez wyjątków.
Nawet ja taka mała a jakże wredna.
Co się dzieje w tym świecie?
Kto za tym stoi?
Dlaczego miłość, nie jest już miłością.
Dlaczego szczęście nie jest szczęściem ducha i ciała.
Dlaczego ja mam wiecznie tyle pytań do świata.
A ten jebany świat na żadne mi nie odpowie?

wtorek, 1 stycznia 2013

Wszyscy oczekiwaliśmy na to długie wolne.
A tu już po nim.
Dłuższe było to czekanie niż to wolne.

Jak to jest, że mamy kogoś za przyjaciela
I jednego dnia ta osoba jest dla nas miła, lubi nas, możemy się z nią włóczyć wszędzie.
A drugiego dnia ta sama osoba olewa nas i zarzuca nam zmianę osoby nazywając 'pustą lalką'.
Ciekawa jestem kto się zmienił.
Ja czy on.

Wiem, że środowisko ma wpływ. Więc myślę, że to ta druga osoba się zmieniła.

Zdjęcie takie jakieś.
Bez żąbków.
Nie pokażę żąbków.
Nu.
Innym razem pokażę żąbki,
Nie mam humoru dziś.

Pozdrawiam w tym miejscu Souji

Nawet nie fakt że muszę wstać jutro o 6 i jechać do szkoły mnie dobija, lecz, że muszę myśleć.
Aya nie lubi myśleć z musu o jakimś tam Newtonie na fizyce, czy o polityce na wosie, czy też o jakichkolwiek głupotach o których każą  myśleć