wtorek, 22 kwietnia 2014

Komercji ciąg dalszy


Nawet jeśli świat na mnie naciska, nawet kiedy czuję się jakbym była sama
Okazywałeś mi niezmienną uwagę.
A teraz mi tego brakuje.

Pospolite słowa, ale słowa, których nigdy Ci nie powiedziałam
Ponieważ zawsze jesteś gdzieś blisko, ponieważ zawsze mówiłeś, że jest w porządku, myślałam, że było dobrze.
Chociaż za Tobą tęskniłam, chociaż chciałam mieć od Ciebie wieści, tak jak zawsze, znowu się spóźniłam.

Tak sobie myślę, że jakby ktoś kiedyś powiedział mi wcześniej co ma się wydarzyć, wyśmiałabym go i powiedziała "kpisz sobie?"... Moje życie nie jest do opisania, opowiedzenia... To trzeba przeżyć, trzeba być choć raz w mojej skórze. Chętnie się zamienię na dzień, dwa, oddam wszystko co mam, by choć na ten jeden dzień być w ciele kogoś normalnego...
Życie to niewątpliwie seria jakiś przypadków, a co gorsza każdy z nich i te dobre i te złe ciągną następne i następne... Nie ma jak z tego wyjść, bo nie ma biegów wstecznych.

Tak sobie myślę, dlaczego każdy z nas jest uwięziony w skórze którą mu przypisano.
Dlaczego każdy jest uwięziony mimo iż mówi się o pieprzonej wolności.
Jesteśmy uwięzieni w obowiązkach zwanych szkoła, praca, dom.
Tak często mam ochotę rzucić to wszystko w uj i zająć się czymś sensownym, czymś dla siebie.
Ale przecież... Bycie egoistą niby złe, niby wszyscy negują, a naprawdę każdy z nas jest egoistą. Pieprzonym egoistą.

czwartek, 17 kwietnia 2014

Może naprawdę coś w tym jest...
Może nawet coś więcej.
Need You Now
Moja poduszko.
i nie tylko.

niedziela, 13 kwietnia 2014

Mi Mo Za

Wybacz mojemu sercu
Złam je delikatnie, albo złam mnie

Słyszę
Bicie złamanego serca
Nasączonego łzami, ale tym razem poszłam za daleko
I może tej nocy
Będę walczyła żeby się nie rozpaść
Jak to jest ze jesteśmy w tym miejscu, kiedy to dopiero początek?

Czy pokazywanie słabości jest złe? Owszem, bycie słabym w tych czasach jakich przyszło nam funkcjonować jest czymś nie tyle złym, co niewłaściwym, po prostu i zwyczajnie nie na miejscu.
Jesteś słabym to stado baranów potocznie mianowanych mianem lwów zdepczą was tylko dlatego, że okazaliście swą słabość a oni to potrafili wykorzystać.
Trzeba być słabym, ale mimo swojej słabości pokazać pazury. Tak, jak taki kot.
Nie oczekuj, że zobaczysz u mnie łzę bo staram się być jak baran i panować nad lwami...
Wszystko na opak :)

Sądziłam, że takie coś jak karma istnieje... Zostałam pouczona w sposób dosadny, że trzeba być dobrym nie oczekując, że i nas spotka coś dobrego.

Powiem, że oswoić jest jednak trudno, szczególnie jeśli bardzo do tego dążymy, efekty nie są takie jak żądamy. Nic, mam nadzieje, że moja czarnooka biała sowa w końcu złapie ze mną kontakt i nie zostanie on tylko wzrokowy.

Piękny ten księżyc za moim oknem.

niedziela, 6 kwietnia 2014

3000

Wielkie dzięki za 3 tyś. wejść, to bardzo budujące, również wiele to dla mnie znaczy :)

+: Twoje włosy naprawdę ładnie pachną, tak świeżo, takim lasem
ja: Nie, tym razem to tylko cytryna :D

Tak sobie myślę, że trudno jest się komuś zwierzać, szczególnie jeśli osoba której zaufaliśmy i odważyliśmy się zacząć temat nie okazuje ku temu żadnej chęci. Przykro. Nieraz taka niewielka chwila jako słuchacz może poprawić nastrój tej drugiej osobie. To już kolejne zetknięcie się z dzisiejszą rzeczywistością. Kolejny już raz zadaję sobie pytanie co się dzieje z tymi ludźmi.
Dochodzi do tego, że wiele osób, w różnym wieku przestało zwyczajnie ufać innym, by się przed nim otworzyć. Smutne to, ale prawda.
Nie muszę nigdzie szukać, wiem sama po sobie, tak trudno jest wierzyć.

Coś przychodzi łatwo inne rzeczy trudniej. Jestem hieną w tym co teraz powiem: teraz będzie zdecydowanie trudniej z tym co zakładałam w sprawie swojej pasji. Może to kolejny już znak, że mam wziąć za przeproszeniem dupę do roboty i zacząć robić coś innego. Wiem, że teraz zawrócić się nie da.
Nic już nie przyjdzie od tak. Znajomości są i się kończą. I w tym wypadku tak było. Dziękuje za tą pasję, będę pamiętać, że co bym w życiu nie robiła, to będzie w moim sercu i nigdy nie będzie za późno robić to co kocham.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Samotny mimo tłumu

Tak wiele rozumiem, choć tak mało wiem...
Życie.
Rzeczywistość już nie dziwi wcale mnie.
Ciągle te myśli, że co by było gdyby...
A naprawdę rzeczywistość jest taka, że ja piszę teraz te głupoty, wy to czytacie, a ktoś umiera.
Umiera na chorobę, z głodu czy wojny.
I sobie siedzimy tak spokojnie, ja i Ty.
Więc nie mamy źle, czemu nie potrafimy tego docenić? Tylko wiecznie narzekać?
Wiecznie krążyć po tym, że jest nam źle i niewygodnie, szukać ciągłych wygód.
Irytuje mnie to. Naprawdę.
Czy tak trudno jest wam docenić to, że jesteście zdrowi nie musicie brać dzień w dzień leków, nie wiedząc czy jutra dożyjecie. Tylko w tak piękną pogodę, zastanawiać się czy ktoś po mnie przyjechał, bo mam 500m do domu. Czy narzekać, że z matury masz 96 a nie 98%...
Zacznijcie doceniać to co macie póki nie jest na to za późno, bo kiedyś pięknego słonecznego dnia, bądź też zimowego i mroźnego obudzicie się i to już będzie za późno, za późno na docenienie tego co było.
Może i nie dojdę nigdzie na wysokie stanowisko jak Ty, bo już zostałam w tym wyścigu szczurów gdzieś z tyłu.
Ważne jest dla mnie nie to co będę robić, ale to jakim człowiekiem będę i jaką opinię o sobie pozostawię.




Tak sobie myślę, że macie racje, Ci którzy sądzicie, że ten blog jest jakiś schizowy.
No to tak jak cała ja. Ciężki przypadek. Przypadek człowieka, który żyje niewątpliwie w swoim świecie, w swoich poglądach na rzeczywistość.