wtorek, 15 lipca 2014

W odpowiedzi na Twój list


Zdziwienie mnie ogarnęło podczas czytania tegoż to komentarza, za którego dziękuje.
Zdziwienie, że nie znam ludzi, z którymi chodzę do klasy już dwa lata i to do tego stopnia. Którzy nie potrafią mi w inny sposób zwrócić uwagi niżeli przez internet i z anonima ;) Którzy nie potrafią powiedzieć mi wprost "słuchaj Twoje wypowiedzi na blogu nie są fajne".
Przypominam, że mamy wolność słowa i wolno mi sobie pisać o czym chcę, na prawo na lewo.
Nikogo nie krytykuję, jedynie wyrażam to co mnie w ludziach irytuje, nie podaję nazwisk, nie podaję konkretnych przykładów na ludziach. Bo czy robi to ta, czy robiłaby to inna osoba równie mnie denerwuje.
Odkrywanie moich problemów nie leży w Twoich zadaniach na życie.
Nie jesteś osobą która mi będzie dyktować jak mam się zachowywać i ja to będę jak małpka naśladować.
Jeśli popełnię błąd ja za niego zapłacę, nie Ty.
Być może co niektórzy mają tak mało interesujące swoje życie, że próbują zmieniać innym.
Popatrz na siebie czy jesteś idealny, jeśli odpowiesz sobie tak, przyjdź i zmieniaj mnie.
Poczułam się trochę jak jakiś burżuj, a niestety rzeczywistość trochę jest inna.
Może dla Ciebie liczy się tylko status majątkowy Twojej rodziny, bo bez tego w istocie żyć się nie da. Nie wnikam. Pieniądze szczęścia nie dają. Masz ogromny dar, którego być może teraz nie doceniasz, docenisz kiedy będzie na to za późno i wtedy zrozumiesz te słowa. I wtedy na nic nauka, na nic słowa, nic Ci po pieniądzach, skoro tego czego będziesz potrzebował nie kupisz za żadne pieniądze.
Zaczniesz cieszyć się z każdej chwili, z każdej sytuacji i będziesz się coś starał po sobie zostawić, ale być może i na to będzie za późno.
Widać, że się nie znamy, bo jestem naprawdę mega wyluzowaną osobą. Egoistyczną, ale nadal wyluzowaną.
Łatwo jest krytykować jedną ze stron a drugą pomijać.  
Może i Ty postarasz się mnie bardziej poznać i zrozumieć? I spróbować poznać moje zachowanie od podstaw.
Amen.

6 komentarzy:

  1. Kompletnie nie zrozumiałaś tego, co miałem na myśli, co chciałem Ci przekazać. dziękuję, że odpisałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybacz, ale tak się składa, że jeszcze nie posiadam daru czytania w myślach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Legia kurwy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja mysle, ze ten gosc nie chcial cie atakowac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto tu mówi o atakowaniu? Napisał, odpisałam i tyle w temacie ;)

      Usuń