niedziela, 29 grudnia 2013



"Przez rok cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany"





Jednak w sumie szkoda, że ten wolny czas tak szybko uciekł.
Że ten 2013 przeminął jak jeden dzień.

Teraz tylko oby końcówka stycznia się udała :)

czwartek, 26 grudnia 2013


Święta, święta i wiadomo co...

Nie będę tu wypisywać dennych notatek co i jak- refleksji.
Bo nie widzę potrzeby.
Święta były jak co roku. Tony przelewającej się fałszywości.
Jedyna różnica jest taka, że byłam na nich rok starsza niż ubiegłego roku.
Ale nie mogę powiedzieć, że mądrzejsza.
Mogę powiedzieć jedynie tyle, że wzbogacona o nowe doświadczenia.

Dzięki tym świętom wiem jakich mam znajomych, warto było tyle czekać.



Najgorsze jest to, że człowiek ciągle ma jeszcze nadzieję. Głupią nadzieję, że pojawi się Ten Ktoś. Nagle. Skądś. Kiedyś.
I zostanie... I już sobie nigdy i nigdzie nie pójdzie.

I w tym wypadku sprawdza się iż nadzieja matką głupich.

Więc może i jestem głupia... Bo ciągle w tym przekonaniu tkwię.



P.S
Zabiję za włama na insta :*

niedziela, 22 grudnia 2013

Lubie narzekać, ale lubię też różniste głupie rzeczy.
Nie interesuje mnie co sobie ludzie myślą na mój temat.
Nie zamierzam się dostosowywać do norm czy reguł.


Siedząc przy oknie gapię się w noc, czekam na światło dzienne
I dźwięk ciszy, i lekki płomień blasku świec
Jestem rozbita. Błądzę wokoło.

Próbowałam zbudować mur
i nie pozwolić nikomu wejść
by być sam na sam
Bez miłości, bez cierpienia
Nie wiem dlaczego
Ale wszędzie
widzę Twoją twarz
Wymiękam i powracam

Próbuję spędzić czas samotnie
Sekundy stają się wiekami
Kiedy zamykam oczy i czekam
Czasami zastanawiam się
Jaka jest przyczyna, dlaczego
Pragniemy kogoś objąć


Dobranoc

czwartek, 19 grudnia 2013

Ludzie chyba nigdy nie przestaną    mnie zaskakiwać :)
Tylko przetrwać jutrzejszy dzień.
Że niby święta bez śniegu? To już nie będą święta.
Niby nie przepadam za świętami, ale ten wolny czas to jak najbardziej.
Tyle planów.
Tak mało czasu na to wszystko.




Tak, w końcu,
nie troszczę się o to, co ludzie o mnie myślą,
teraz mogę iść do każdego miejsca, którego nikt nie zna,
gdzie będę śpiewać i będę wdzięczna za każdy oddech.

Chcę latać
Czy możesz zabrać mnie daleko stąd?
Wskazać gwiazdę , której mam sięgnąć
Powiedzieć mi wszystko co potrzebne
A wzbiję się tak wysoko
Moje stopy nie dotkną ziemi
Przyszyj mi skrzydła
I pociągnij za sznurki
bo kupiłam marzenia
I wszystkie legły w gruzach.

niedziela, 15 grudnia 2013


Tak dużo nauki.
Taka ta łacina niezrozumiała.
Taki obszerny ten Campbell.
Taka ciekawa biologia.
Tag bardzo brak motywacji.


Nie należy przesadzać ze szczerością, czasami lepiej skłamać, niż żyć z konsekwencjami szczerości. Teraz to wiem.


Nic mnie już nie przeraża poza życiem w samotności
Nauczyłam się także, że życie jest tylko powolną drogą do śmierci
Nigdy już nie uwierzę w życie i miłość
Wszystkie radości jakie czuję są radościami pustki
Nienawidzę siebie za to.
Strach, jaki czuję noc w noc przeobraził się w chorobę
Nikt nie może zobaczyć pustki w moich oczach.
Bo i nikt nawet w nie nie spojrzy.



Dziś 6 odcinek Warsaw Shore, ciekawe czego się dziś nowego nauczymy :D

czwartek, 12 grudnia 2013


Tak świątecznie w Krakowie, że choinkowe zdjęcie obowiązkowe.





Jeśli mam być szczera, to nie przepadam za tym, że od połowy listopada już są wszędzie choinki i świąteczne piosenki, bo gdy nadchodzą święta, magia już nie jest ta, choinka już nie sprawia tyle radości co w dzieciństwie... Szkoda, że ludzie sami wszystko psują.

A w sobotę rano wyjazd- Olkusz czeka na mnie. I kiedy ja się tej bio w końcu pouczę?


Dlaczego człowiek nie liczy się z człowiekiem w tych czasach, a dba jedynie o własną dupę?
Serdecznie dziękuje pewnej osobie, za to że zmarnowałam 4h błąkając się po Tarnowie bez celu.



Fakt o mnie: Uwielbiam wszelkie musicale. :)



Przysięgi są wypowiedziane
Po to, by zostać złamanymi
Uczucia są silne;
Słowa trywialne
Radość zostaje,
Podobnie do bólu
Słowa nie mają znaczenia-

Popłaczmy trochę, jeśli chcemy
Lub śmiejmy się głośno najlepiej jak potrafimy
Poznajmy komfort wygody
I szukajmy ciszy głęboko wewnątrz
Zostańmy chwilę i nie przejmujmy się
Jeśli to jest coś, co możesz przezwyciężyć
Weźmy minutę, aby tylko uciec
I oddać się temu czego pragniemy.

poniedziałek, 9 grudnia 2013



Kocham deszcz i zaczynam wyznawać Shakespirowską zasadę, że jeśli coś kochasz nie chroń się przed tym.

Tak więc dziś przemokłam do suchej nitki błądząc 2h w deszczu, przyjemnie teraz siąść pod kocykiem z ciepłą herbatką i zastanowić się nad dniem, który niewątpliwie już jest przeszłością.




Pośród potworów bez serca, którymi się otaczasz
Żywiących się bólem i nieszczęściem innych
Maniakalna grupa człekokształtnych pasożytów
Wypaczonych szałem pożywiania się przez zapach świeżej krwi
Otwórz oczy i zobacz stwory takimi jakimi są
Kłębiąca się masa nienawiści i zazdrości
Nie bądź naiwny myśląc, że wszyscy są dobrzy
I Twoja przemiana już się rozpoczęła.

sobota, 7 grudnia 2013




Cóż mogę rzec... Było ciekawie :)




Kiedyś, jak spojrzę na słońce
Pomyślę o śladach które zostawiamy za sobą
Jak upadły kawałek, zaczniemy od lepszego początku
Ale wciąż kończymy samotnie
Patrząc na miejsce wewnątrz naszych serc
Które dzieli nas na dwoje
Gdzieś, wszystko to co zostawiamy za sobą
Pozostaje w pamięci, pragnąc kołysanek
Żyjesz, uczysz się
Kochasz, płoniesz
Wygrywasz, przegrywasz
Stajesz się sobą


Inspirujesz mnie mocno.
Bez wątpliwości.
Z Tobą mam większe wsparcie
Większe niż kiedykolwiek.
Skłoń mnie do samodzielnego myślenia, pomóż mi spróbować
Pokazać, że potrafię sama.









Przestałabym uciekać
Gdybym się dowiedziała, że była szansa
Jednak jestem zmuszona, by odpuścić.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Witam was moi przyjaciele.
Jakby wyglądało moje życie bez was?
Tyle wam zawdzięczam.
Jakie to piękne, że zawsze mam was przy sobie.
Tutaj czy gdziekolwiek postawię stopy.
Jesteście ze mną.
Dzięki wam, moje życie ciągle jest i jest piękne.
Tak dobrze mnie znacie.
Bez was moje życie urwałoby się bezpowrotnie.
Każdy dzień jest darem,
czymś, czego nie powinniśmy przegapić
Nie trzeba uciekać.




Dziś wieczorek z 4 odcinkiem Warsaw Shore. Tak wiem, wczoraj przegapiłam.

Środa kierunek Zakopane. Będzie zimno?



Dlaczego ciągle się śmieję, gdy słyszę Twój rozbawiony głos.
Gdy Twoje małe oczy popatrzą na mnie, staję się nerwowa.
Czy to już oznaka choroby psychicznej?

sobota, 23 listopada 2013

Niedługo spadnie śnieg.
Zapewne każdy już skacze z radości.
Bo czy jest coś piękniejszego jak wstawać rano ubierać się ciepło i mimo to marznąć i przemakać?
Pewnie że nie. Każdy to uwielbia. Ja też.
I kocham też ironię.

Obiecałam sobie, że teraz wezmę się za naukę.
No bo kiedyś w końcu trzeba.
Zaprzestałam grać w gry... no tylko na parę dni, ale może mnie to czegoś nauczy.


Ostatnio zaczyna się układać po mojej myśli. Nie żeby było dokładnie, tak jak myślę ale no idzie dobrze.
Powróciłam do swoich zainteresowań. Tak, jest mi z tym dobrze. Brakowało zobowiązań.
Co jest w tym piękne? Wszystko.
Szkoda tylko, że nikt nie wspiera mnie w swoich zainteresowaniach. Nikt z rodziny, przyjaciół.
Ale muszę się przyzwyczaić, bo dzisiaj każdy człowiek patrzy na swój własny interes.

Chciałabym móc opowiedzieć "o wszystkim" byle było później dobrze.

Głowa do góry. Wszystko idzie dobrze. Jestem sama w tym co robię, ale będę to robić jak najlepiej.


Jakie to miłe gdy uśmiecham się do ludzi całkiem mi obcych a oni odwzajemniają ten uśmiech.
Nigdy mi się to nie znudzi :)

środa, 20 listopada 2013

„Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy mówisz, że mnie kochasz.''”

poniedziałek, 11 listopada 2013


" Na pustyni jest się trochę samotnym. - Równie samotnym jest się wśród ludzi."   Mały Książe



Samotność jest najgorsza ze wszystkiego
Kiedy nie masz do kogo zadzwonić
Czuć smutek kiedy czasy są złe
Lecz nauczyłam się czekać
Bo kiedyś ten deszcz padać przestanie.


No właśnie jak postrzegam samotność? Milczenie o niczym, patrzenie na nic, brak wszystkiego i niczego. Nic innego jak rozmowa z samym sobą, ewentualnie czasem w moim przypadku ze ścianą czy poduszką. Dochodzę do wniosku, że dobrze mi z tym, bo nie ufam nikomu na tyle by z pewnych spraw się zwierzać.




Nie jestem pesymistyczna.
Uwielbiam się śmiać.
Tylko czasem brakuje mi powodów.

wtorek, 5 listopada 2013

Odkrywam żałosną prawdę, że niektórzy ludzie rodzą się, a potem przechodzą przez cudze życie niekiedy jedynie po to, aby innym ułatwić odkrycie jakiejś gorzkiej wiedzy o sobie lub nierzadko zupełnie nieświadomie pomóc im przetrwać, a niektórzy po to by zniszczyć całkowicie drugiego człowieka aby nie mógł się już podnieść o własnych siłach.

Zastanawiam się jak to jest, że osoba taka jak ja-która nie ma problemu z mówieniem wszystkiego wprost- potrafi zachowywać się tak głupio, czy też tracić możliwość racjonalnego wyrażania tego co myśli bądź zapominać podstawowych słów.
Ten rodzaj nieśmiałości jest cholernie upierdliwy.
Boje się gdy rozmyślam nad tym.
Lubię Cię, to jedyne jest oczywiste.

Już widzę piątkowy rajd, tą pogodę, błotko... przyda mi się darmowe spa :)

Tylko czemu jestem chora, absolutnie psuje mi to wizję idealnego funkcjonowania, przyjmuje to na siebie, bez pretensji.

Czemu obcięłam włoski? Nie wiem, po prostu to był mój plan od x czasu. Chciałam, to tego dokonałam, koniec polemizacji w tym temacie.

czwartek, 31 października 2013

Wiem, że nie jest idealnie każdego dnia.
Nawet jeśli łódź na której jesteśmy tonie,
Nawet jeśli naprawdę chcesz uciec
więc
Budząc się każdego ranka ciesz się szczęśliwym dniem
Chodź z uśmiechem na twarzy, nie narzekaj.
Świat czeka na Ciebie, z całym jego pięknem
Moc Twojego uśmiechu może uleczyć wszystko.



Czasem wystarczy krótka chwila by odmienić życie.
Ten spacer poniedziałkowy niewątpliwie czegoś dokonał.
We mnie.
Co dokładnie? Ciężko określić. Czas pokaże.

wtorek, 22 października 2013

'Myśl, że tak niewiele znaczymy dla siebie wzajem, napełnia mnie taką rozpaczą, że rad bym poszarpać sobie piersi i roztrzaskać głowę. Jeśli nie wniosę gdzieś sam miłości, radości, przywiązania czy rozkoszy, to nie da mi ich nikt inny, a także mimo serca wezbranego szczęściem, nie stanę się niczym dla tego, kto jest dla mnie obojętny i oziębły.'




Gdy biorę ową książę w rękę, mój świat jakby się zmieniał, jakbym nie była tu obecna.
Magia.
Wszystko inne staje się być mniej ważne.
Tak bardzo wplatam się duszą między linijki.
To jest tak piękne.
          
Jeszcze nigdy nie było tak pięknie
Stać w ciemności
Jeszcze nigdy nie było tak pięknie
Prawie nic nie widzieć
Jeszcze nigdy nie było tak łatwo
Zrozumieć tyle rzeczy





Gdzie podziała się romantyczność XXIw?
Tak bardzo jej brak.
A tak zapomniałam nie jest teraz modna.

poniedziałek, 21 października 2013






"Ja chcę umrzeć, to rzecz postanowiona, donoszę ci o tym bez wszelkiej romantycznej przesady, spokojnie rankiem tego samego dnia, w którym ujrzę cię po raz ostatni. Kiedy to czytać będziesz, grób pokrywał będzie martwe zwłoki człowieka, który do ostatniej chwili życia nie zaznał większej rozkoszy nad rozmowę z tobą."
Życie, życie, ah to życie.
Tyle trudu, tyle zachodu...
I po co?
Po co ta ciągła gonitwa, wyścig szczurów...
By mieć pieniądze, żeby mieć za co żyć.
Żeby mieć za co umierać.
Bo co? Jak jesteśmy biedni nawet nikt nas godnie nie pochowa...
Do czego ten świat zmierza.
Czemu zatarły się granice między tym co dobre.
Czemu wszystko co cenne zostało wyparte pustką świata.
Nie wiem.
Chcę zwolnienia.
Chcę prawdziwego i szczerego przytulenia- potrzebuje wsparcia.

"O, jakimże dzieckiem jest człowiek? Jakże łaknie jednego bodaj spojrzenia! Jakież z nas dzieci!"

niedziela, 20 października 2013

Niedziela tak szybko ucieka...
Tyle spraw, tyle rzeczy.
Tyle przegrać.

Z tych północnych murów
złowieszcza twarz zostawiła mi spojrzenie
i w tej ciemnościszalenie biegnę
to jest zła droga.

Tracę moje zmysły
pustka w głowie
jestem niczym, i nikim
i nicością w ogóle
jestem bezmyślna i sama to sobie wywalczyłam
podczas długiej drogi na dno
brak życia, brak światła, brak dźwięku na dnie
złap mą dłoń teraz
oczy zamknięte, nie przestają się zagłębiać
w basen żałosnych sytuacji
czarnych jak smoła.



Plan na nadchodzący tydzień:
Poniedziałek: Kartkówka z matmy, pytanina z niemca i bioli <mam zamiar się zgłosić> sentencje na łacinę, powtórka z polskiego- trochę mało rozrywki jak na jeden dzień.
Wtorek: sprawdzian z polskiego
Środa: czasowniki nieregularne z niemca 2 stronki A4.
Czwartek: Sprawdzian z angola
Piątek Sprawdzian z chemii.
Może jeszcze jakaś pytanina z czegoś bo mało trochę jak na jeden tydzień.
Z czego by się urwać? Czy może coś przenieść?
Ale za to jaka satysfakcja jak po całym męczącym tygodniu będziemy się bawić do upadłego.
I jak zasnę na półmetku to nie będzie wina zbyt dużej ilości alkoholu.
Tylko kurde, jeszcze nie mam sukienki :D Jakieś sugestie? :P


sobota, 19 października 2013

Sobota...
Pusto i zimno.
Gdzie jesteś mój grzejniczku?
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że życie jest piękne.
Jest piękne bo tyle razy można się wyjebać na prostej zwykłej drodze.
A ludzie obejdą koło nas, może wyśmieją.
Jest tyle przemocy, nienawiści, zła, egoizmu, tak życie jest piękne.

Nie ma sensu wyjaśniać dlaczego
Nie ma nic co mogłabym powiedzieć
Wszystkie moje słowa są bezsensu
W każdym razie
Wygląda na to że nie jestem godna zaufania
Bo mam dwa oblicza.
Nie próbuj mnie zrozumieć.



Siedzę na skraju łóżka i widzę księżyc.
On uśmiecha się do mnie.
I sądzę że jest jakaś mądrość w byciu samotnym.

piątek, 11 października 2013


Zamiast tej znikomej wiary
Miłości, pieniędzy czy uczciwości.
Zamiast okropnego bólu
Zamiast nienawiści
Fałszywej czystości,
Podaruj mi prawdę

Bo brak  mi już sił...

Słów co do niektórych sytuacji też
Pogodziłam się z obecnym stanem rzeczy
Lecz psycholog jest już bezradny
Co więc teraz ze mną będzie?

Czyżby zanosiło się na nowy początek?

Leżąc w moim łóżku
Gapiąc się w sufit
Kiedy zamykam moje oczy
Widzę uśmiech, lecz
Jedyna rzecz, jaka jest dla mnie wtedy oczywista
To że powinnam obudzić się na nowo
Muszę sprawić, aby to się skończyło.

niedziela, 29 września 2013

"Ważne są te dni których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil te na które czekamy"


Lepiej późno niż wcale
Nie mogę zapomnieć
To jak film w mojej głowie
Odtwarza się ciągle od nowa
Chyba muszę zmienić coś w moim życiu
Zdaje się, ze niektóre rzeczy nie są już takie jak dawniej
Co mogę powiedzieć?


Boleśnie jest powiedzieć
że nie jestem tak silna, jak głosiłam.
Potrzebuję trochę więcej szczęścia niż tylko troszkę
Bo za każdym razem, nie umiem znaleźć słów
I za każdym razem jak próbuję, język mi się plącze
Potrzebuję trochę szczęścia, żeby dać sobie radę
Chcę się przybliżyć, ale muszę powiedzieć, że o wiele łatwiej
jest uciekać.

sobota, 7 września 2013

I kiedy czujesz, że życie nie jest warte przeżycia
Musisz wstać, rozejrzeć się wokół, spojrzeć w górę ku niebu
I kiedy w gruzach legną Twoje najgłębsze myśli
Marz dalej, bo gdy przestaniesz marzyć, to znaczy, że nadszedł czas by umrzeć.

I gdy gramy role jutra
W jakiś sposób będziemy pracować, w inny się bawić
Ale wiem, że nie możemy zostać tu na zawsze
Więc zapiszę swoje słowa
I zniknę...




A więc nadszedł ten dzień kiedy zdecydowałam się, że czas najwyższy pożyć bez interetu.
Nie będę dodawać żadnych postów, gdziekolwiek zostawiać po sobie jakikolwiek ślad.
Zawieszam również komunikatory...
Nie wiem na ile miesiąc, dwa czy na zawsze...
Może kiedyś wrócę.

Bye.

piątek, 6 września 2013

Wrzesień..


Miło czasem powspominać to co było.
To co już wiadome, że nigdy nie wróci.
Mieć ten uśmiech na twarzy na myśl tych pięknych chwil.

Chodząc na mglistym brzegu
Przyglądać się, jak fale się kołyszą
Przez zasłonę jasnego światła księżyca
Mój cień wyciąga swoją rękę...

Nie jestem księżniczką, a to nie jest bajka.

Przez ostatni czas zmieniłam się bardzo, czy na lepsze? Nie wiem.
Próbowałam to ratować już tak wiele razy
Co miało się wydarzyć niech w końcu się wydarzy
Nie mam już na to siły, chcę świętego spokoju.
Zejdzie mi z oczu. Chcę zacząć na nowo.

Zmęczenie bierze górę- osłabienie. Coraz częstsze zresztą. Pęczek włosów znów wypadł, znów ból. Zaczyna się.
Ile jeszcze to potrwa? Kto będzie o mnie pamiętał, gdy mnie już nie będzie?

poniedziałek, 2 września 2013

Czas na podsumowanie wakacji.
Jakie były? Udane. Zawsze mogłyby być lepsze, ale nie będziemy narzekać.
Poznani ludzie, miło jednak będę wspominać ten nieszczęsny Kophań.
Do tego liczne wycieczki tu czy tam :D
Czego żałuję? Że nie udalo mi się spotkać z Soujikiem, byłoby co wspominać. Niestety. Kilometry.
Może czas da nam jeszcze szanse na jakieś spotkanie.
Główka boli po rozpoczęciu :3
Dziś wieczór flimowy do rana :D A tak, żeby być jutro nieprzytomnym na całego.

Byle dotrwać do nieszczęsnego półmetka iść czy nie iść oto teraz jest pytanie..
Potem grudzień a tak właściwie końcówka grudnia, na to teraz czekam. Oby w tym roku śnieg nas oszczędził :D
Potem zacznie się najgłupszy czas, rok...
Byle zdrowym być a reszta przyjdzie sama.



Jestem jak ptak, będę tylko latać w dal
Z gałęzi chcę podziwiać piękno świata, tak niedocenionego.
Nie wiem gdzie jest moja dusza, nie wiem gdzie jest mój dom.
Odpocznę i polecę dalej, nie upadne.
Nie próbuj mnie schwytać do klatki.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Nie boję się, ale to się dzieje,
nie lękam się, ale to rzeczywistość,
to wszystko musiało nadejść
z każdej strony
tym razem nie śpię.

Przez jakiś czas
chciałam po prostu
posprzątać w moich myślach,
wpatruję się w ścianę
patrzę jak mój czas przemija
to wszystko było zaplamione
i nic się nie zmieni,
ja się nie zmienię.

Odniosłam porażkę.

sobota, 17 sierpnia 2013

Mamy sobotę, nie nudzimy się.
Nasze istnienie ciągle takie samo.
Wakacje uciekły niczym spłoszony gołąb na rynku.
Ale cieszmy się tym co pozostało.
Bo niewątpliwie trzeba to dobrze wykorzystać.
Tu nie ma miejsca i czasu na smutek.
Czas by cieszyć się do ostatniej minuty.
Tylko z czego? Jak wszystko wali się na łeb na szyje.

Koniec tego pesymizmu.
Jak to było dawniej? Jak wyglądały wakacje?
Niewiele pamiętam.
Pamiętam swój domek koło drzewa, bo jakoś na drzewo się nie pchałam.
Spędzałam tam całe dnie.
Jazda rowerem, basen i generalnie jakieś wygłupy. Tak czy siak co do wakacji to nie mam złych wspomnień. Miałam szczęśliwe dzieciństwo mimo braku rodzeństwa i braku dzieci do zabawy.
Teraz to raczej dniem za dniem w kółko to samo. Przynajmniej nic mnie nie zaskoczy.

Nie rozumiem czemu ludzie w kółko narzekają na pogodę.
W zimie wam za zimno, w lecie za gorąco, czego więc chcecie?
Pogoda to nie koncert życzeń.
To tyle.

piątek, 16 sierpnia 2013

Dlaczego powitania są w życiu tak proste, a jeśli przyjdzie nam się pożegnać to już ciężko?
Cóż...
Wakacje się kończą.
Ale jest ok.
Chyba.
Wiem, że nie mogę zawrócić czasu
Po prostu cofnąć wszystkich moich błędów
Nie zamierzam płakać przez resztę moich dni







Mogę być taka negatywna
Czasem swoim największym wrogiem,
Nawet w moim najniższym dołku, nadal mam nadzieję,
Kiedy chcę się rzucić, nie pozwól mi
Kiedy spadam w dół, złap mnie
Podnieś mnie.
Teraz jestem na mojej drodze i jestem wystarczająco silna, aby powiedzieć:
Dałeś mi skrzydła i nauczyłeś mnie latać
Kiedy byłam zdana na własną rękę,
Dałeś mi skrzydła i sprowadziłeś mnie do życia,
Pokaż mi  teraz drogę do nieba..
Proszę nie pozwól mi się zgubić.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Koszmar chwyta mnie w lodowaty uścisk
Czuję, jak zimne palce biegną, chwytają
Ten duch czai się w moim śnie.


Ktoś żeruje na moim śpiącym umyśle!
Szepcze, woła, pożąda
i przygniata z całej siły
próbuje mną zawładnąć i zadusić mnie!
Boje się.


Tak bardzo boje się.

niedziela, 11 sierpnia 2013

Na manowcach

Żyjemy.
Jesteśmy.
Kochamy.
Nienawidzimy.
Umieramy.
Znikamy.
Co nam pozostanie?



Wszystko powiedziałam, co miałam powiedzieć.
Nic do dodania.
Teraz zostały mi jedynie manowce, na których szukam odpowiedzi.
Co będzie dalej?
Jutro będzie lepiej?


ASK


P.S nie polecam jedzenia wszystkiego co restauracje oferuje na raz... mądrość życiowa po fakcie.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Patrzę przez rozbitę szkło.
Na ten szary świat bez tęczy.
Samotna wśród otaczających ludzi.
Bo nie taka jak powinna być.
Gdzie znajdę schronienie?
Gdzie mogę czuć się bezpiecznie?
Weź mnie za ręke i poprowadź..

Bo jaki jest sens prowadzenia tego fotobloga, innych blogów? Może zamknąć to wszystko w choinkę i zacząć inaczej żyć?
Niedługo tak zrobię, jeszcze chwilkę.
Żyć tak jakgdyby niczego nie bylo. Od początku. Budując swój idealny świat od początku.
Zostawić wszystko co stwarza wspomnienia.
Już raz tak zrobiłam, czy nie zrobię tak jeszcze?
Zrobię. Nie jestem zbyt silna, nie jestem Tobą.
Idealnie odnajduję się w tej głupiej rzeczywistości,  robiąc dobrą minę do złej gry.
A co z tego mi przyjdzie?  Nic. Umrę po cichu.
Bo tak naprawdę to nie umiem mówić, umiem pisać.
Kartka wszystko przyjmie, dlatego to ona jest moim jedynym przyjacielem.

Nie mam już nic. Jestem już wolna i mogę iść.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Cel na dłoni
Przesiaduje
Wyczekuje
Na nic

Życie
Wciąż zaskakuje
Nie oferuje
Nic

Buzie mam
Słowa znam
Czekam
Na nic.

sobota, 3 sierpnia 2013

Moje kochane creepersy.. Co ja bez was bym zrobiła..
Dlatego właśnie kocham UK, że można dostać tak wspaniałe buciki..
Tyle już wytrzymały morze, piach, kamienie...






Tak, wróciłam z Kophania, z niemieckiej prl'owskiej wsi...
Uwaga, jeśli ktoś się tam wybiera, to w sklepie nawet za kartki nic nie można dostać..
Będzie mi brakować szumu wiatraków, non stop latających helikopterów, nocy bez komarów i paru innych rzeczy.


THE END
Nigdy wczesniej nie byłam ofiarą miłości. Więc nie jestem pewna czego powinnam szukać
Ale wiem, że znaki są na mojej twarzy. Nadzieja, że nie jest za późno na zmianę
Twój wybór, możesz chcieć zostać
A jeśli czujesz, że nikt Cię nie rozumie pójdź do kogoś, kto boi się tak jak Ty
Bo on wie gdzie jesteś, gdzie byłeś, Jego lęki Cię wyleczą, jeśli tylko mu zaufasz.
Mi też możesz zaufać.



Już tak dawno Cię nie słyszałam
Jestem słaba i mam dowód.
Bo spadam w dół, z tej wysokości
Teraz do cholery nie wiem co mam powiedzieć.

Nigdy nie ukrywaj tego, czego pragniesz.

środa, 17 lipca 2013

Ich komme Kophan!
Tak blisko, a wciąż tak daleko.
Już niedługo piasek we włosach, witamina D i zabawa.
I coś czego brakuje mi na codzień, spacery o zachodzie słońca z szumem morza. Coś tak bardzo pięknego.
Choć na tą chwilkę znaleźć się w tym innym świecie, tak doskonałym.
Mieć tą radość i uśmiech na twarzy.





Latem, czy wiosną
Powiedzieć światu
Że jesteś jedyny
I jesteś wszystkim, co mam
I nigdy
Nigdy nie pozwól mi odejść
a Ty...
Trzymaj mnie w swoich ramionach,
Kochaj mnie tak jak najlepszy przyjaciel,
Obiecuję, że Cię nie skrzywdzę.

wtorek, 16 lipca 2013


Chodź tutaj
Spójrz na mnie
Gdzie stoję
Czy widzisz płonące serce
W moich dłoniach?
Chcesz mnie?
Nie chcesz?
Jest Ci chłodno?
Czy gorąco?

Kolejny dzień odszedł, nic nie zmieniając.
Uczucia którymi żyjemy, pozostały.
Utknęliśmy, a teraz szukamy czegoś, co pomoże nam się wyrwać
gdzieś, gdzie będziemy bezpieczni od życia, którym żyjemy.
Gdzieś daleko, daleko

poniedziałek, 15 lipca 2013




Oddycham życiem i swoimi strumieniami łez
więc teraz czas
trzymać się mocno, być silnym, by u stóp walki,
sprawić, żeby wszystko było w porządku!



niedziela, 14 lipca 2013



Czasami ta góra, na którą się wspinasz
To tylko ziarnko piasku
A to czego zawsze szukałeś, jest w Twoich rękach.
Kiedy zdasz sobie sprawę, że ostatecznie
tylko miłość się liczy
To na pewno sprawi,
że wszystko inne wyda się tak małe...










Tak dla śmiechu,
tak dla wspomnień,
dla młodości i zgrabności,
gdy już z tego ostatniego zostało mi już tylko "i"
wiem, że żyje dla tych krótkich pięknych i długich koszmarnych chwil.

sobota, 13 lipca 2013

Wakacje wakacjami jest trochę tak jak nie chciałam żeby było.
Nie mam jednak wpływu na to co się dzieje.
A może jednak mam? Bo niby jak? Nasze decyzje?
Nie, choć może tak. Nasze i ludzi którzy nas otaczają.
Jednak to nie zawsze wszystko od nas zależy.
Odciąć się od ludzi? Psychika jednak słaba.
A czy to miejsce na takowe myśli? Nie. Kartka wszystko przyjmie, nie tak jak człowiek.
Siedzimy, niby rozmawiamy z jakimiś ludźmi, ale gdy tak naprawdę ich potrzebujemy, to czy są dla nas dostępni? Czy nie olewają nas przy pierwszej lepszej okazji.
Nic nie rozumiem.
A szczególnie tej jednej osoby.
A teraz trochę pozytywnych rzeczy. Złapaliśmy już trochę kolorku, więc można się ludziom pokazywać :)
Rowerek ciągle sprawny, potrafi wszędzie mnie zawieść gdzie tylko moja dusza zapragnie.
Tylko czemu jest albo deszcz albo upał bezlitosny?
Chcę normalnej pogody.
I będzie wszystko pięknie :D

A jak wasze wakaczje? Superaśnofajne? Czy może nudnoszare?

piątek, 12 lipca 2013

Ana

Czy ucieczka to lek na wszystko?


"I'd just want your heart"


 

To trudne.
Ale tak trzeba.
Bo inaczej nie potrafię.
Jednak dobry ze mnie kłamca.
Gdzie szczerość?
Uciekam.

wtorek, 9 lipca 2013

Tak trudno a tak łatwo.
Tak łatwo a jednak coś stoi przede mną.
By dotknąć nie trzeba wiele.
Wystarczy spróbować.
Nie nie dzisiaj.
Zrobię to jutro.
Ale skoro waham się od tak dawna czy to jutro w końcu nadejdzie?



 




Uśmiech pozostał, bo jednak jesteś.
Lecz nieświadomy.
Mimo wiedzy.
Odwróć oczy, popatrz.

poniedziałek, 1 lipca 2013

Rabu

Jest ok.
Zawsze mogłoby być lepiej.
Tchórzostwo to moja wizytówka.
No cześć.










Nie mogę myśleć , co powiedzieć
Nie mogę myśleć o tym , co zrobić
Myślę , że mogę tracić rozum
Nie mogę powstrzymać tego bólu
Właśnie pomyślałam o Tobie
I zaczęłam się czuć dobrze

środa, 19 czerwca 2013

Diagnostyczny z chemii, a tak żeby się dowiedzieć co to powinnam wiedzieć a nie wiem.

Dalej lama ja.. Nieumiejąca się odezwać.. Głupio mi z tym. 

Kodomo




Jestem niczym dziecko, które potrzebuje opieki, ale zbyt małe by się o to upomnieć, by powiedzieć cokolwiek.
Mam pomysł ale czy go wykorzystam?











Moje serce wie
Mój umysł wie
Jestem rozdarta
Mój umysł wie
Gdy Cię nie ma
Jestem opuszczona
Czy i Ty potrzebujesz mnie?

piątek, 7 czerwca 2013

Ale się porobiło..
Do dupy i w ogóle.
Jutro mogę dostać kulką.. Najlepiej w serce, tak romantycznie i w ogóle.
Z jednej strony cieszę się, że sobota ucieknie na pracy, a z drugiej to potrzebuję snu..
Odeśpię w niedziele. 

Bo tak blisko Cie mam
Chodź wiem, że jesteś sam
Dosięgnąć też Cię nie mogę
A znam do Ciebie drogę
Choć jesteś na wyciągnięcie ręki
I w przytuleniu taki miękki
Sprawiasz, że ciągle się śmieje
I dajesz tą małą nadzieje
Moja odwaga jednak nie sięga
Więc jestem jak włóczęga
Jestem więźniem tego uczucia
Bo sprawiasz serca kłucia
Nic to dalej nie zmienia. 
I to już koniec o Tobie myślenia!

środa, 5 czerwca 2013







Jestę skrzatałkę..
Już kilka dni pod rząd mało sypiam, dziś to odeśpię..
Jestem beznadziejna w swojej beznadziejności.


Czasami śmiejemy się,
Żeby powstrzymać się od płaczu
Czasami się uśmiechamy,
Żeby powstrzymać się od marszczenia brwiami,
Czasem nienawidzimy,
By powstrzymać się od kochania.
Czasami się ukrywamy
By nas znaleźli
Nie wiesz i nie obchodzi Cię
Co jest w porządku i co jest fair
Tego nie znajdziesz nigdzie
Odkryłam, to jest prawdziwe

Czuję się samotna
Idąć w dół ulicą
Czuję się samotna
Z ludźmi, z którymi się spotykam
Czuję się samotna
Z wszystkimi moimi przyjaciółmi
Czuję się samotna
Do końca

Czasami kłamiemy
By powstrzymać się od uczucia
Czasami ranimy
By się wyleczyć
Czasami idziemy
By powstrzymać się od siedzenia
Czasami tańczymy
By powstrzymać się od snu
Miałem kilka złych uczuć
Osobliwość mojego domu
Samotnośc jest moim i uważam to za prawdziwe


I siedzę sama ponownie
Patrze na szare niebo nocą
Nie ma tam nikogo kto usłyszy
Ale samochody jeżdzą
Patrzę na dzieci
Te dobre są trudne do znalezienia
Siedzę w moim pokoju
I patrzę przed siebie.

Chyba Cię kocham..
Ale Ci tego nie powiem..
Jestem na to za słaba, za bardzo boję się odrzucenia..
Że się do mnie nie odezwiesz.
Whatever..

niedziela, 12 maja 2013

Jestę lamą..
Wyglądam jak sierota.
Farba nie doszła na piątek
Jestem już zła, idzie zdecydowanie za długo.
Miałam się uczyć...
I skończyło się na miałam... Przewidziałam taki koniec tydzień temu.

Po tym jak zakochałam się , zmieniłam się
Moje samotne chwile wypełniły się myślami o Tobie
To nie jest płonąca pasja, ale
mam nadzieję, że ta miłość nigdy się nie skończy

Chcę powiedzieć to pierwsza, powiem to
Pragniemy się nawzajem, to tak trudne
Więc czemu się wahać? Czemu być cicho i nie rozmawiać?
Daj mi szansę, aby wyznać moją miłość
Uznaj mnie, uwierz we mnie, mam Cię w moim sercu
Jestem kimś, kto jest gotów, by Cię zaakceptować
Jestem kimś, kto Cię dopełni
Mocno trzymaj moją dłoń..

wtorek, 7 maja 2013


Wybaczcie trochę zaniedbałam to miejsce..A wszystko przez brak motywacji, do nauki do chęci czegokolwiek.
Powodzenia wszystkim maturzystom, trzymam kciuki :)

Ciężko stwierdzić.
Może gdybym przejrzała burzę,
Wróciła do domu inną drogą,
To wszystko miałoby sens.

Zamykam oczy,
Tracę siebie w nastoletnich kłamstwach.
Gdybym zakochała się tysięczny raz,
Czy to wszystko miałoby sens?

Bo ja
Czuję się bardzo mała.
Czasem czuję, jakbym spała wzdłuż ścian
I każde kłamstwo,
Którego kiedykolwiek się chwyciłam,
Zdaje się rozbijać.

Dzwonię do ciebie.
Mogę po prostu powiedzieć Ci, jak bardzo-
Nie, nie, może po prostu się upiję
I to wszystko będzie miało sens.

Gdybym tak ładnie wygrała,
Przekonałabym swoich przyjaciół, że miałeś rację.
Mogę Ci obiecać moje serce, nie płacz.
Czy to wszystko miałoby sens?

czwartek, 4 kwietnia 2013

Chodź pomaluj mój świat...

Tak, potrzeba mi kolorów, żywych kolorów w tym szarym świecie.

Zmęczona egzystowaniem w  ciągłym śniegu.

Gdybym kurcze chciała na syberie to bym sobie pojechała, prawda?

Mam ochotę na gorącą czekoladę... W tramwaju.

Może ktoś pójdzie ze mną?


Czy to dziwne że codziennie uczam się bio i nic nie ogarniam?

sobota, 30 marca 2013

古い

Święta..
Choinka przyozdobiona króliczkami.
Dziwnie się ksiądz patrzał na mnie albo raczej na moją święcąke gdy do święcenia przyniosłam koszyk pełen czekoladowych jajek i króliczków...
No co chyba każdemu wolno?
Niech się cieszy, że jeszcze żelek zapomniałam włożyć.


Czego mam się uczyć?
Biologii i chemii

Czego się nie uczę?
Biologii i chemii

Rano oglądałam jakieś bardzo śmiechowe anime.
Chyba Czarodziejki księżyca.

Jedyne stwierdzenie zapamiętane z tej anime to "Dziewczyny są głupie" a faceci obiektami westchnień... ta jasne...

I życzę wszystkim śmiechowych świąt...

wtorek, 19 marca 2013

"Ty czarna dziuro"
To taki cytat z dramy, ale jakże teraz adekwatny do stanu w jakim jestem. Jestem w czarnej dziurze. 
Chciałabym dostać czarne róże. 
Szkoda że takowych nie ma. 

Nawet poniacze nie sprawiają mi radości. 
Ani żelki.
Ani jedzenie kotów.
Nic nie sprawia mi radości.
Nauka sprawia, że nic mi się nie chce jeszcze bardziej
Mega zamulam. 
A tu wyjazd. 
Już w czwartek
Triest. 
Mam nadzieję, że będzie miło, przyjemnie no i w ogóle. 
Tak zabawnie. 



Nie ma to jak próbować bezużytecznie poprawiać sobie humor. W efekcie tak czy siak humor wewnętrznie zostaje ten sam, jedynie zewnętrzna maska ulega zmianie. 

Takie parę zdań odzwierciedlenia moich przeżyć wewnętrznych:


W imię desperacji
Wzywam twe imię
Cierpienie, którym wzdycham
Wciąż i na nowo

Duchowe zaćmienie
Przejścia zostały dla mnie zamknięte

Noc...
Całun gwiazd
Mój cień zrodzony ze światła
Światła z oka w ciemności

Nad wzburzonymi wodami wspomnienia szybują
Bez końca, szukając nocy i dnia
Blask księżyca otula samotne wzgórze
Z delikatnością szeptu

Noszę nagą duszę
Pusta twarz w strumieniu wody
Tu jest tak zimno
Mróz targa mój płaszcz pyłem

Oczy lgną do twego niemego portretu
Rozmawialiśmy tylko w myślach
Razem lśniliśmy, czekaliśmy
Godziny przyniosły pragnienie i wschodzące słońce

Poranne ptaki zostawiają swe ciemne nisze
Cienie szybują pod arkadami

Nie zwracaj swej twarzy ku mnie
Stawiając mnie przed mą samotnością
Jesteś w nieznanym lesie
Tajemnym sadzie
A twój głos jest rozległy i bezbarwny
Lecz wciąż tak drogocenny

Zabrała cię kołysanka półksiężyca
Zahipnotyzowana, kalejdoskopowa twarz
Dała ci święty wygląd
Kolejnej duszy w świętym stadzie

Zatrzymałem go
Ten amarantowy symbol
Schowany w złotym relikwiarzu
Dopóki nie połączymy się na łące
Na końcu
Gdy oboje pójdziemy cieniami
Zabłyśnie i zniknie
Czarna róża nieśmiertelna

Znów robi się ciemno
Mrok szemrze na polach
Wieczorne drzewa mruczą jakby wiedziały
Że w nocy zawsze śnię o Tobie.