niedziela, 29 września 2013

"Ważne są te dni których jeszcze nie znamy, ważnych jest kilka tych chwil te na które czekamy"


Lepiej późno niż wcale
Nie mogę zapomnieć
To jak film w mojej głowie
Odtwarza się ciągle od nowa
Chyba muszę zmienić coś w moim życiu
Zdaje się, ze niektóre rzeczy nie są już takie jak dawniej
Co mogę powiedzieć?


Boleśnie jest powiedzieć
że nie jestem tak silna, jak głosiłam.
Potrzebuję trochę więcej szczęścia niż tylko troszkę
Bo za każdym razem, nie umiem znaleźć słów
I za każdym razem jak próbuję, język mi się plącze
Potrzebuję trochę szczęścia, żeby dać sobie radę
Chcę się przybliżyć, ale muszę powiedzieć, że o wiele łatwiej
jest uciekać.

sobota, 7 września 2013

I kiedy czujesz, że życie nie jest warte przeżycia
Musisz wstać, rozejrzeć się wokół, spojrzeć w górę ku niebu
I kiedy w gruzach legną Twoje najgłębsze myśli
Marz dalej, bo gdy przestaniesz marzyć, to znaczy, że nadszedł czas by umrzeć.

I gdy gramy role jutra
W jakiś sposób będziemy pracować, w inny się bawić
Ale wiem, że nie możemy zostać tu na zawsze
Więc zapiszę swoje słowa
I zniknę...




A więc nadszedł ten dzień kiedy zdecydowałam się, że czas najwyższy pożyć bez interetu.
Nie będę dodawać żadnych postów, gdziekolwiek zostawiać po sobie jakikolwiek ślad.
Zawieszam również komunikatory...
Nie wiem na ile miesiąc, dwa czy na zawsze...
Może kiedyś wrócę.

Bye.

piątek, 6 września 2013

Wrzesień..


Miło czasem powspominać to co było.
To co już wiadome, że nigdy nie wróci.
Mieć ten uśmiech na twarzy na myśl tych pięknych chwil.

Chodząc na mglistym brzegu
Przyglądać się, jak fale się kołyszą
Przez zasłonę jasnego światła księżyca
Mój cień wyciąga swoją rękę...

Nie jestem księżniczką, a to nie jest bajka.

Przez ostatni czas zmieniłam się bardzo, czy na lepsze? Nie wiem.
Próbowałam to ratować już tak wiele razy
Co miało się wydarzyć niech w końcu się wydarzy
Nie mam już na to siły, chcę świętego spokoju.
Zejdzie mi z oczu. Chcę zacząć na nowo.

Zmęczenie bierze górę- osłabienie. Coraz częstsze zresztą. Pęczek włosów znów wypadł, znów ból. Zaczyna się.
Ile jeszcze to potrwa? Kto będzie o mnie pamiętał, gdy mnie już nie będzie?

poniedziałek, 2 września 2013

Czas na podsumowanie wakacji.
Jakie były? Udane. Zawsze mogłyby być lepsze, ale nie będziemy narzekać.
Poznani ludzie, miło jednak będę wspominać ten nieszczęsny Kophań.
Do tego liczne wycieczki tu czy tam :D
Czego żałuję? Że nie udalo mi się spotkać z Soujikiem, byłoby co wspominać. Niestety. Kilometry.
Może czas da nam jeszcze szanse na jakieś spotkanie.
Główka boli po rozpoczęciu :3
Dziś wieczór flimowy do rana :D A tak, żeby być jutro nieprzytomnym na całego.

Byle dotrwać do nieszczęsnego półmetka iść czy nie iść oto teraz jest pytanie..
Potem grudzień a tak właściwie końcówka grudnia, na to teraz czekam. Oby w tym roku śnieg nas oszczędził :D
Potem zacznie się najgłupszy czas, rok...
Byle zdrowym być a reszta przyjdzie sama.



Jestem jak ptak, będę tylko latać w dal
Z gałęzi chcę podziwiać piękno świata, tak niedocenionego.
Nie wiem gdzie jest moja dusza, nie wiem gdzie jest mój dom.
Odpocznę i polecę dalej, nie upadne.
Nie próbuj mnie schwytać do klatki.