Kiedyś ciężko mi było być sobą.
Żyłam w cieniu czyjegoś snu,
szukałam dotyku dłoni, ale każdy był tak zimny,
żyłam w koszmarze, niekończącym się śnie,
teraz mam szeroko otwarte oczy,
wyrwałam się z tych łańcuchów.
Żyłam w cieniu czyjegoś snu,
szukałam dotyku dłoni, ale każdy był tak zimny,
żyłam w koszmarze, niekończącym się śnie,
teraz mam szeroko otwarte oczy,
wyrwałam się z tych łańcuchów.
A teraz
Spadam
W ciemnościach
Chciałabym być
Tam z tobą
Ty
Najprawdopodobniej śpisz
Ja też chciałabym spać
Obok ciebie
Gdziekolwiek jesteś
Chciałabym żebyś spadł.
W ciemnościach
Chciałabym być
Tam z tobą
Ty
Najprawdopodobniej śpisz
Ja też chciałabym spać
Obok ciebie
Gdziekolwiek jesteś
Chciałabym żebyś spadł.
Prosto.
Dobranoc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz