piątek, 30 listopada 2012

Piątek, czuje się niezmiernie pusta.
Może taka jestem?
Nie.
Może jednak.
Gówno o to.
Wieczór, mam uczyć się bioli, lecz zapał mam marny.
Ale muszę.
Wolny wieczór mam w końcu.
Jednak wezmę się za biolę. 
Pieprze nie chce mi się.
Muszę sprawdzić fejsa.
Schodzi mi parę godzin to sprawdzanie.
Zaczynam czytać biolę.
Cholera, chyba trzeba się umyć i spać.
Jakoś tak późno się zrobiło. 



 Mam ta myśl w głowie
i zostanie zauważona
chowam się
niech ktoś przerwie we mnie uczucie pustki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz